Умный поиск
Подписаться на новости
Авторизация
Настало время перемен. Если Вы хотите сделать нашу жизнь счастливой, помочь себе и другим приходите в Школу Йоги Света. Обучение будет вестись по скайпу либо очно. Обучение состоит из трех равноценных частей: медитация, теория и практика.
Телефон Сурьи: (+7) 915 868 67 46 с 11.00 до 23.00 по Московскому времени, кроме воскресенья
E-mail Сурьи: Этот адрес электронной почты защищен от спам-ботов. У вас должен быть включен JavaScript для просмотра.
скайп Сурьи: ershova35
Сообщество в «Мой мир @ mail.ru» «ЙОГА СВЕТА. ОСНОВЫ...»
11 stycznia 2012
„ Joga Swiatła – jest pierwszą próbą nie rozdrabniać istniejącego na tym świecie.
Jesteśmy przyzwyczajeni ,jeżeli to jest joga,to sie zmęczysz nauczać,ilu ten człowiek posiada ciał (astralne,kazualne,eteryczne,cienkie fizyczne,mentalne,witalne,psychiczne,fizyczne) i to daleko nie koniec.
Istnieje podział według poziomów świadomości.Dzielimy człowieka na narządy wewnętrzne,komórki i atomy. I jeszcze mnóstwo wszelkich podziałów.
Joga Swiatła ma odwrotną tendencję.Obogólnienia,znajdowanie kropek styczności i przy tym możliwość zachowania indywidualnych właściwości człowieka.
Za pomocą Jogi Swiatła możno odpowiedzieć na dowolne pytanie,istniejące w przyrodzie,wyjaśnić dowolne „niewytłumaczone ” zjawisko.
Przede wszystkim należy zrozumieć,że wszystko jest ze Swiatła.Wszystko.Planety i gwiazdy,drzewa i trawa,wielblądy i gady,szafy i tory,a najważniesze- człowiek.
Nasz Wszechświat – to jest Swiatło, światło o różnej jakości,kolorze, o różnej ścisłości,długości i zawinięte jest w różne kształty. Wszystko jest Swiatłem. Swiatło jest Bogiem,więc, zostaliśmy stworzeni z Boga.Zyjemy w Bogu. Nie abstraktnie jak mówia kapłani:”My żyjemy w Bogu,a wy przyszliście tu na spacer”.Dosłownie żyjemy w Bogu.Popostu oprócz Boga nic nie ma.Każdy z nas jest Bogiem.
Jak zrozumieć i poczuć się Bogiem?Jak zyskać boską siłę? O tym jest Joga Swiatła.Spodziewam się,że w naszej jodze większość odnajdzie swoją drogę,drogę poznania i uświadomiania siebe.
Joga Swiatła powstała od momentu urodzenia Satja Jugi, w okresie globalnych zmian planety Ziemia i Ludzkości. Został zakończony proces inwolucji( zakręcania ) i zaczyna się ewolucja.Wektor zmienia kierunek od materii,uszczelniania do rozwijania,wracamy z powrotem,wspominając swój dom,Boga.
Zapytacie co i do czego zawijaliśmy? Odpowiedź jest prosta.Zawijaliśmy Swiatło w sobie,pilnie zawijaliśmy go do płci i krwi,uszczelnialiśmy W stosunku do słonecznego Swiatła czerwone Swiatło,które odbieramy jako materje,jest bardziej ścisłe i odpowiednio bardziej kruche i słabe. Swiat fizyczny i ciało fizycne dla nas na tysiące lat stanowiło ideal,tym do czego tak dążyliśmy,zbadać jego możliwości,zrozumieć to,co nowego przyniesie dla nas ciało fizyczne.To i był nasz wektor,wektor do zawijania.Proszę sobie przypomnieć,co widzieliście na czole faraona? Królewską kobrę – Kundalini na poziomie trzeciego oka. Do tego dążyliśmy,tego chcieliśmy,uszczelnialiśmy!!! Co raz więcej i więcej stawaliśmy materialnymi i co raz mniej duchowymi istotami. I tak dozawijaliśmy! Jak prawdziwe Mistrzowie ,przewyższyliśmy samych siebie,i prawie zapomnieliśmy o Bogu,zapomnieliśmy siebie!
Są Jogi,które powstały w epoce Kali Jugi,przeznaczone częściowo są dla dalszego zawijania się (Jogi w których podnoszą Kundalini); częściwo służą dla adaptacji śmierci (tam,gdzie uczą wychodzić z ciała i lekcjewarzyć z jego zapotrzebowanian); częściowo dla zachowania pamięci o tym,że istnieje inny świat.
Joga Swiatła skierowana jest na rozwijanie.Na uświadomianie i przejawianie Boga w sobie.Skierowana jest na ewolucje człowieka,na jego zharmonizowanie,na zdrowie (przyczym absolutne),szczęście(nie wymyślane).
Przyzwyczailiśmy,że we wszystkich jogach i religijach duchowość jest oddzielona od materii.Jeżeli jesteś osobą duchową ,to nie twarzy ci żyć po świecku i odwrotnie.Swiecka osoba nie ma prawa się nazywać duchowym działaczem.We wszystkich jogach,tylko nie u nas. „Zyjemy zwykłym życiem a niezwykłym sposobem”.
W każdej jodze jest guru,nauczyciel,mistrz .On w zasadzie uznawany jest za świętego,i uczniowie spodziewają się w swym życiu na niego . On jest zastępcą i pomocnikiem,przyjacielem i śwatłem w oknie.A główne – że jest niedosięgły,jest idolem,niemożliwie go pojąć.W ostatnich czasach się zjawiła tendencja u wielu guru ogłaszać siebie bogami wcielonymi. Właściwie zauważono,tacy nauczycielowie i nie zamierzają otworzyć swych sekretów uczniom. Według ich pojęć powinni być „wybrani”.Pomiędzy uczniami a nauczycielem istnieje przepaść ,którą uczniowie nie mają zamiaru pokonać.
U nas w każdym człowieku istnieje boska część, nie jest sekretem,że człowiek się składa z dwuch początków: boskiego i zwierzęcego. Tak się uczymy nawiązywać kontakt z Panem Bogiem wśrodku,komunikować z nim,rozumieć i słyszeć go.Próbujemy uświadomić,że to i jest prawdziwe.Wtedy rola nauczyciela się zmienia.Nauczyciel jest niezbędny.Nie jest możliwym się oczyścić samemu,zobaczyć siebie,wszystkie swoje negatywy.Proces oczyszczania jest złożony,i uczniowie często potrzebują wsparcia moralnego.Potrzebne są rozjaśnienia.Swiadomość się otwiera stopniowo,w miarę oczyszczania ucznia.Stopniowo człowiek coraz więcej zaczyna uświadamiać światły początek w sobie.Nie mamy wybranych.Wszyscy zostaliśmy stworzeni z Boga – a więc jesteśmy bogami.
Joga Swiatła nie naucza cierpliwości i upokarzaniu a pomaga uczniowi się nauczyć szanować i kochać siebie i innych.
Joga Swiatła stosuje i uczy stosować jedyny sposób oczyszczania wszystkich składników człowieka.
W Jodze Swiatła nie jest ignorowane ciało fizyczne,nie udają,że go nie ma.Medytujemy nie wychodząc z ciała.Przecież Swiatło jest wśrodku nas,w każdej komórce.
Joga Swiatła przejawia ,otwiera i zachowuje indywidualności uczniów,ich zdolności i talenty.
Joga Swiatła posiada konkretne cele i zadania,w liczbę których wchodzi rozmrażanie człowieka,stworzenie nowej rasy i populacji człowieka.Budowę domu ( raju) na Ziemi.
JOGA SWIATŁA służy kluczem do wszystkich tajemnic Wszechświata.
Szczerze mówiąc, jest jeszcze jedne właściwe odróżnienie Jogi Swiatła od innych jóg. Jej założycielką jestem ja, rosjanka,urodzona i wychowana w m. Moskwa,w centrum Rosji. Kobieta.
A jeszcze do tego – nasza joga jest bardzo młoda,zupełnie niedawno urodzona.W niej zupełnie się nie używa sztampów przy nauczaniu i leczeniu.Właśnie ta okoliczność przeszkadza prowadzeniu massowych wykładów , seminariów.Praca jest srogo indywidualną z kazdym uczniem.Nauczanie jest oczne( włącznie przez Skype ).
Nauczanie naszej jogi,podobnie jak Integralnej ,jest oparte na trzech składnikach : medytacja,teoria i praktyka. Praktyka istnieje zazwyczaj nie w każdej jodze .Naprzykład, w Hatha Jodze można korzystać z wyników swych wysiłków ,jednak nie używać tego w życiu swieckim. W naszej jodze praktyką jest wykorzystanie swoich uświadomień i przyzwyczajeń w życiu. „
„O tym kim jest Tot Hermes Trismegistus , dowiedzałam się w końcu lat 90-tych.Przeczytałam na jego temat wszystko,co mogłam znaleźć. Pierwszą reakcją po przeczytaniu -to był szok dla mnie.
Hermes jest największym i dotychczas nie przewyższonym Uzdrowicielem. Przez niego została stworzona medycyna germetyczna,sekrety której się liczono zaginionymi dużo wieków temu! Podstawowymi zasadami medycyny germetycznej są : niemożliwość fizycznej (chirurgicznej) ingerencji do ciała i mózgu człowieka;leczenie światłem. Wyobrażcie sobie jakie było moje zaskoczenie,gdy zrozumiałam,że leczę jak Hermes.
Chcę odrazu powiedzieć,że nie pasuje tu żaden elektryczny prąd,elektryczne światło.Wogóle żaden sprząt elektryczny nie daje tego efektu,tak jak światło człowieka-dawcy.Pracuję światłem słonecznym.Zaczęłam leczyć w roku 1991,jednak samodzielnie zaczęłam działać dopiero w roku 2000. Na moim rachunku są wyleczone obrzęki mózgu,padaczka,wylewy,ataki serca,cukrzyca,choroby wątroby,nerek,układ endokrynny( w tym i szyszynka),mi się udawało podnosić macicę i nerki.Bardzo dobrze się leczą poparzenia i złamania.Lekko się ponawia potencja mężczyzn ,frygidność kobiet.Przeróżne stany zapalne.Oczyszcza się krew.Praktycznie nie ma chorób nieuleczalnych. Ale wyleczyć możno tylko tych,kto chce się wyleczyć,kto ma chęć i zainteresowanie do życia. Trochę zdrowego rozsądku i dotrzymania elementarnego konwenansu w bycie plus oddziaływanie światła. Po zakończeniu kursu leczenia moi byli chorzy mogą same leczyć ludzi i siebie. Jako zasada -oni już prawie nigdy nie ryzygnują z medytacji.Samodzielne medytacje zaczynają prowadzić prawie odrazu.Mogę powedzić,że moi chorzy bardzo szybko przestają przyjmować leki,zapominają brać leki. W ciągu pierwszych dwu tygodni ustępują mocne bóle nawet w przypadku ciężkich schorzeń.Nawet u chorych,którym lekarze proponują narkotyki.Mogę jeszcze powiedzieć,że nigdy nie liczyłam,że uzdrowicielstwo jest sensem mego życia.Nigdy nie stawiałam na taśmę tej sprawy i nawet nigdy nie dawałam ogłoszeń.Leczę tylko tych ,kogo spotykam na mojej drodze życiowej.Przyjaciele i sąsiedzie,ich znajome,czasami leczę nieznajomych,i nawet niezapoznanych ze mną ludzi.Czasami moje uczniowie proszą o wyleczenie kogoś ze swoich znajomych.Powinnam stwierdzić,że nigdy nie liczyłam możliwym w odmóweniu komus w pomocy.Czy miałam porażki?,Rzeczywiście.Miałam ludzi,którzy odeszły wcześniej,nie skończywszy kuracji.Miałam i takich,którzy liczyli,że nie należy się leczyć do skutku-będą pozbawieni renty inwalidzkiej.Miałam i niezdyscyplinowanych pacjentów.To teraz jestem taką doświadczoną i znającą.a wcześniej …..Też się uczyłam.
W swoim czasie dla nie było dużym objawieniem,że nie wszyscy ludzie chcą żyć. Zwykle nie mam kontaktu z ludżmi,którzy liczą,że jestem zobowjązana,a oni nic nie powinni.Teraz się nauczyłam ich odzróżniać i umiem z nimi współpracować.Wsystko przychodzi z dośiadczeniem.Mogę udzielić kilku ogólnych porad.Pamiętajce,że wszystkie leki,nawet same nieszkodliwe,takie jak witaminy, mogą wyrządzaić notoryczną szkodę dla waszego systemu immunolgicznego,a częto i nie tylko dla immunologicznego.Proszę jak najczęścij się rozluźniać,,a jeszcze lepiej uczyć się relaksacji.Spać trzeba,jak najwięcej.Radzę trzymać swój organizm w czystości,chociaż bym według Siemonowej.I proszę mamietać,że wasze zdrowie i zdrowie waszych bliżnich potrzebne jest tylko dla was.”
Tłumaczenie z j rosyjskiego na j.polski : Ivona Krupa. kresowianka
W świecieludzibardzodużo jestodwróconeznógnagłowę ikłamliwie. Dlategojestemzmuszona częstodawać okresleniaoczywistym, napierwszyrzutoka, rzeczom. Myżyjemynabiałym świecie. Tak? Nie. Światło, októrymmówimy, ono żespektrum, niejestbiałe, jestprzejrzyste. Nawiasemmówiąć, immyioddychamy, nazywamygopowietrzem.
WwielujogachiuHallamożnaprzeczytać, żeodwierzchołkaidokosciogonowej , wzdłuż grzbietulecisłupczypromień Światła, naktórymznajdują się cakramy, ichjeszczeenergetycznymigniazdaminazywają. Żadnegosłupuczypromienianiema, niemożebyć, niewolnojegowydzielić zogólnego. Światłojestwokół nas, wnim żyjemy. Ajak żeczakramy? Jak żeograniczonyzapas życiowychsił uczłowieka? Wszystkieogranicznikisobiściesawczłowieku, anieprzeciwnie. Czakramy - to sa otwarte z ciała i krwi do Światła okna. Każde okno znajduje się na swojej kondygnacji i ma swój kolor. Spektrum rozklada się wedlug kolorow na tęczę. Tak samo i z czakramami.
Nad wierzchołkiem jest rozmieszczony fioletowy czakram, u jogów uważa się, że Sachasrara odpowiada za związek z kosmosem.
Na poziomie trzeciego oka - czakram niebieskiego koloru, Adzna odpowiada za wewnętrzna świadomość.
Błękitna Wiszudha znajduje się na poziomie tarczycy i odpowiada za przeprowadzenie wewnętrznej świadomości do świata zewnętrznego.
Każdy czakram odpowiada za wewnętrzne organy człowieka, rozmieszczone na poziomie tego czakramu.
Szmaragdowa Anahata odpowiada za Milosc i intelegencje, rozmieszczona jest na poziomie Grasicy. W Anahacie rodzą się światłe uczucia, emocje, odczucia związane ze świadomością. Na przykład, zachwyt od pięknego widoku, radość poznania, miłość do Ojczyzny i tak dalej. Właśnie od tego czakramu zależy pamięć. Grasica produkuje komórki embrionalne. Oczywiście, czym więcej jest otwarta Anahata, tym młodziej jest człowiek, tym dłużej on przeżyje.
Słoneczny czy złoty cakram znajduje się na poziomie słonecznego splotu człowieka. Jego nazywają centrum podziału energii. Zwróćcie uwagę, że zbieg z fizycznym słonecznym splotem jest pełny. Właśnie tu człowiek ma wejście Życia. Przeciwstawia się życiu w człowieku jest wola. Inaczej, w minusie Manipure nazywają silny centrum czy centrum posiadania. Od tego, na ile jest otwarty właśnie ten czakram, zależy na ile człowiek jest zdrowy i szczęśliwy.
Pomarańczowy czakram Swadchistana,czakram Podbrzusza znajduje się nad wzgórkiem łonowym. To jest skomplikowany czakram. Ona zawiera słoneczne I czerwone Światło. Mieszanie tych kolorów dają ?duchowiona materie.. Oduchowiona materia- żywa materia. Tu rodzą się uczucia, emocje, odczucia cielesne, seksualne w tej liczbie. Współdziałanie czerwnego i słonecznego światła może wywoływać bardzo silne seksualne odczucia.
Muladhara rozmieszcza się na poziomie kosci ogonowej, ona jest rubinowego koloru. Odpowiada za krew i funkcje wydzielań czlowieka. To jest materialny zakram. Nalezy do trójwymiarowego światu. Oczywiście, że czym więcej w człowieku materii(krwi), tym mniej życia. Agresywna Muladhara stale stara sie podporządkować sobie i wygnieść z człowieka życie.
Jednym z głównych dzieleń w jogach jest dzielenie na plany świadomości. Jest całe rozsypisko: mentalny, intuicyjny, nadswiadomosc, uniwersum, ponadrozsądek, superrozsądek i dużo innych. Naprawdę to jest zaledwie miara otwartości świadomośći.
W rzeczywistości istnieją tylko dwa pojęcia: rozsądek - on całkiem odnosi się do naszego trójwymiarowego, fizycznego świata i świadomość. Nie istnieje podświadomości, nadswiadomosci?, superswiadomosci, jak nie ma mięsa jesiotra trzeciej świeżości. Można mówić tylko o mierze otwartości świadomości w człowieku. Świadomość - to tylko Boska część człowieka. Rozsądek ma stosunek tylko do fizycznego ciała, tzn. do zwierza.
Układ nerwowy człowieka dzieli się na centralny i obwodowy. Do centralnego odnosi się mozg i rdzen kregowy. Rdzeń kręgowy jest zjednoczony z obwodowym układem nerwowym, który rozprzestrzenia się na całe ciało, oprócz i głównego mozgu i rdzenia kręgowego. To sa kable, po których informacja o komfortowym stanie każdej części organizmu postępują do rdzenia kręgowego. Mózg - to komputer, przetwarzajacy informację, co postępuje z rdzenia kręgowego, i co oddaje rozporządzenia we wstecznym kierunku. Żadnej innejj funkcji układ nerwowy nie ma. Prosto, on odpowiada za funkcjonowanie naszego ciała. Oto Wam i "siła mysli ".
Lecz wszyscy wiedzą, że u człowieka dziala niektóra ilość komórek mózgu. To jest to samo okienko do Światła. Myśleć, uświadamiać może tylko Światło w człowieku. Nie myślę, że dla uczonych, co bada pracę mózgu - to będzie dużym objawieniem.
W ekstremalnych sytuacjach u człowieka pojawia się możliwość za nieprawdopodobnie krótki czas postąpić słusznie, pozbierać się czy dokonać uczynku w innej sytuacji niemożliwej dla tego człowieka. Raptem, skądś biorą się niezwykłe siły. Mówimy, ze zadzialala podświadomość. Pamięć przodków, czy nasza własna. Nie. Nasze wyższe " Ja", nasz Duch ma możliwość, w razie potrzeby, przyjść nam na pomoc. To przecież i jest nasz Aniol - Stroż. Na jakiś czas calkiem świadomość przenosi się do Boga, i Duch bierze kierowanie na siebie.
Prawidłowa medytacja - to relaks I sankcja fizycznych błon Duchowi dla pracy w głowie i ciele. Oczyszczanie - likwidowanie negatywów i coraz większe wchodzenie Pana Boga - Swiatla do fizycznych błon.
W nocy, we śnie, rozluźniamy się. Ten czas, kiedy Pan Bog wnosi do nas swoje korygowania. Nie nadarmo mówią, że sen leczy. Leczą się fizyczne choroby, korygują się emocje, uczucia, nerwowy system. Nam śnią się sny. To jes możliwość Pana Boga rozmawiać z nami. Nie wszystkie sny są boskim objawieniem, dość często, za pomocą snów korygują się nasze emocje. Na przykład, jeśli w życiu wszystko dobrze, można zobaczyć zły sen. On nie spelni się, poprostu przeszła harmonizacja.
Jogowie mają takie pojęcie, jak wahadło Człowiek - istota biegunowa, w nim jest założony plus i minus. Długie znajdowanie w minusie, prowadzi do pragnienia wysapać się, chce się czegokolwiek dobrego i przeciwnie, człowiek tak samo nie może długo znajdować się w plusie. To dotyczy i emocjonalnej części, i fizycznego ciała. Wahadło może ledwie poruszać się czy chwieje się, co jest siły. Chwiać go zaczyna tylko ujemna część i zdarza się, że człowiek przestępuje dopuszczalną grań. Wtedy wahadło zachodzi za daleko. Depresje, samobójstwo czy prosto strata zdrowia fizycznego.
Prawie każdy człowiek okazywał się w sytuacji, która zdaje się jemu znajomą, zaczynamy myśleć, że to już było. Ta sytuacja może być kluczowa w waszej życia i, za pomocą "de javu", Duch podpowiada to. Lecz, może w tej chwili, jest prosto odnotowana otwartość Duchowi i przejawiona jedna z potencjalnych możliwości tego człowieka.
Jeśli człowieka spotyka sytuacja, gdy on jest zdrowy I szczęśliwy, raptem okazywał się bez świadomośći na łóżku szpitalnym, on wie, że pamięć momentu otrzymania urazu nie zachowuje się. Odzyskawszy przytomność, człowiek zapytuje, co z nim stało się. Za sekundę do wypadku Duch odchodzi, a potem powraca czy odchodzi na zawsze. Można stracić przytomność na jakiś czas, a można i na zawsze. Umarł, tzn. utracił przytomność dosłownie, Duch odszedł. Często w omawianiu pytania o powrocie bierze udział I ludzka składowa. To kiedy można pójść, a można i pozostać. Ludzie pamiętają i opowiadają o tym. W takiej sytuacji nigdy człowiek nie pozostanie żyć, jeśli mu było nudno czy nie mial celu do zycia.
Ludzie, w podstawowej swojej masie, tradycyjnie boją się śmierci. Straszy niewiadomość, a jeszcze ból. W tym wypadku nie będę oryginalna i powiem, że śmierci nie ma. Wasza świadomość, indywidualność przechodzi do Ducha i dość często człowiek daleko nie od razu rozumie, że umarł. On widzi, myśli, odczuwa. Jego przestaja słyszeć i widzieć ludzie, lecz przez niewielki odcinek czasu(zazwyczaj w moment pogrzebu, lecz bywa i przedtem) on łączy się ze swoją prawdziwą rodziną. Jego spotykają krewni i przyjaciele, cieszą się i świętują jego powrót. Dalej odbywa się oczyszcanie od przekretow realij trójwymiarowych. Czasami mi sie zdarzalo, na prośbę zmarłego, odprowadzać jego. Ja odprowadzała swoich znajomych i przyjaciol, lecz odprowadzała i ludzi, z którymi nie była znajoma osobiście. Zmarły, taki, co jeszcze nie odlaczylo się od trójwymiarowosci, odbiera nasze wspólne działanie właśnie jak pochód. W rzeczywistości prosto nastrajam go na Światło, on zaczyna widzieć, a dalej rozrozniac.
Człowiek, istota bezczelna, i w swoim życiu praktycznie stale wszystko postrzega od siebie. Dzięki temu nieśmiertelnych Duchów, ich świat, a to raj czy właściwie Wszechmogacego Boga, on uważa za świat martwych. A swój świat, siebie - śmiertelnika wyznacza jak żywego. Śmiesznie. W rzeczywistości wszystko przeciwnie. Zurodzenia w nas jest założona śmierć.
Wyobrazcie sobie. Leży dwie osoby. Jeden spia, drugi - martwy. Czego brakuje temu drugiemu, żeby oddychać, chodzić, śmiać się i mówić? On ma taksamo szkielet, jest krew i ciało. Lecz krew raptem ścieka w dół, do tego miejsca, na którym leży trup. Jego członkowie drętwieją, pada temperatura ciała, zaczynają się gnilne procesy. Ktoś nie zastanawiając się, powie: " Serce zatrzymało" się. Nie tylko serce - wszystkie organy przestały funkcjonować. Mówią: "Wypuścił Duch". To dosłownie, człowiek przestał oddychać. Dyszymy nie płucami, dzieci i kobiety w ogóle dyszą brzuchem. Lecz wszyscy ludzie mają tchnienie kosztem kołysania w ciele słonecznych i szmaragdowych energii. Znów współdziałanie Światła różnej jakości. Jeśli raptem zobaczycie Ducha, to zauważycie, że on buja się, jak wodorost w wodzie. Jeśli Duch wyszedł z ciała - organy przestaja pracować, a człowiek oddychać I zadna tlenowa poduszka nie pomoze.
Mówimy, że człowiek ma duszę - to iskra Boska. Tak? Niezupełnie. Dusza - ta jakby liczebna współzależność z Duchem. Typu, iskra u wszystkich, a Duch u wybranych. Całkiem nie tak. Zwyczajnie iskra Boska, lecz w sensie iskra od nieskończonego ????, a nie od człowieka. Też nie trzeba mówić, że dusza gdzieś w na poziomie serca i, że ona może do pięt pójść. Przyczym boleć ona też nie może, Światło nie zawiera negatywu. Światło w każdej naszej komórce, w każdej DNA. Światło i jest Życiem w nas. Nasze uczucia, emocje, odczucia - to przejawy życia w człowieku. Teraz spróbujcie znaleźć u siebie miejsce, kawałeczek, którym by nie odczuwaliscie. Tylko włosy i paznokcie. Jesteśmy przeniknieci Duchem. Wszystko. Lecz jak że wtedy stwierdzenie jogów, że Duch może wejść nie więcej niż na palec do człowieka? Znów tenże błąd. Patrząc, czyj palec mieć na myśli. Duch każdego z nas ma trochę inne rozmiary i całkiem może swoim wierzchołkiem wychodzić za granice Wszechświata.
Zresztą, jogowie nie uwzględnili, że Duchy są o wiele więcej rozrzedzone.
I tak, wyznaczyliśmy, że człowiek umiera, kiedy z niego wychodzi życie, innymi słowami Duch - Bóg - Światło.
Znaleźliśmy życie w człowieku. A gdzie w nas jest schowana śmierć? Zastanawialiscie się o tym, że dowolna komórka w człowieku żyje o wiele mniej, aniżeli sam człowiek? Za życie człowieka wszystkie jego komórki zmieniają się nieraz. Jedne umierają, drugie rodzą się. W różnych częściach ciała komórki żyją i odradzają się rozmaicie, w różnych okresach, lecz nawet komórki mózgu ponawiają się. Wtedy człowiek nie musi umierać. Lecz on umiera.
Do materii jest założony mechanizm niszczenia. Wiecie, że kazdy materialny przedmiot niszczy się, jedni szybciej, drugie powolniej. Rozwala się wszystko. Już wyznaczyliśmy, że w człowieku jest materia - to rubinowe Muladharne Światło. A w ciele fizycznym - krew. To ona - jest morderca. Od niej wszystkie nasze problemy - bóle, cierpienia. Właśnie ona zmusza nas chorować i męczyć się. Ona przeciwstawia się Życiu w człowieku.
A już mówiliśmy o tym, gdy rozpatrywalismy przeciwstawianie się Słonecznego i czerwonego Światła w nas. Czy znacie, że czerwień naszej krwi jest uwarunkowana znajdowaniem w niej zelaza? Zwyczajnego zelaza. Krew gra rolę armatury, co ściąga ciało. Prawie wszystkie nasze choroby są związane z krwią: udar mózgu, zawał, hipertonia, bóle głowy.
Choroby macicy, wątroby, zylaki. Choroby krwi, czyraki, spazmy. Lista daleko nie jest pełna. A czy znacie, jak jest zbudowana wątroba? Praktycznie - to skrzep krwi, pokryty cienką błoną, warstwa. Wątroba jest jedynie filtrem krwi. Dokładnie tak serce - pompa, która pompuje krew. Żadnych dodatkowych obciążeń, pod postacią przeżyć, serce nie niesie. My jestesmy napchani biologicznymi mechanizmami, z ograniczonym terminem przydatności. Ten termin uwarunkowany ewolucyjną koniecznością. Mówiliśmy, że szedł process zawijania sie, badano process wytrwalosci , konieczna współzależność czy w ogóle możliwość użycia tego materiału. Lecz to sa obiektywne okoliczności. Subiektywnie żyjąc w domu, jest konieczność podtrzymywać w nim porzadek, nie ignorować jego potrzeby i możliwości. Teraz wszystko, co należy jest zbadano i, Najwyższy, Pan Bog już dziś czyni konieczne przemiany. Szybko czy powoli? Dosyć szybko, po to, żeby mogliśmy to zauważyć i dosyć powoli, po to, żeby nie zaszkodzić swojemu ulubionemu dziecku - człowiekowi.
Człowiek istota ograniczona, ze wszystkich stron i dosłownie. Żyjemy w wielowymiarowym świecie ograniczone trójwymiarowoscia. U człowieka sa ograniczone możliwości. Żyjemy ile można. Lista jest nie pełna i któryś z was na zyczenie łatwo przedłuży ja. Gdzież sa te ograniczniki?
Wszystkie ograniczniki znajdują się wewnątrz człowieka. Jesteśmy stworzone z przejrzystego ciała, lecz ono leży w nas warstwami i Światło staje się przerywistym. Wogóle - to, to zasada kłamstwa w nas, przekręcań. Jeśli chcecie, ciało - Szatan. Drugiego Szatana nie ma. Kłamstwo narzędzie Szatana. Nie dziwnie, że człowiek tak wiele kłamie. Nawet kiedy myśli, co mówi prawdę.
Te warstwy ciała są poprzekladane, czy przenikniete i przesiąknięte krwią. Wszyscy znają, że krew, co zapiekła się, - jest czarna. Tak samo wygląda duża objętość krwi, ona jest poprostu czarna. Oto wam i nasze negatywy. Ciemność.
Ona nie zniekształca, nie przekręca, jak ciało. Ona stara sie zakryć sobą, zniszczyć. Ciemność przeciwstawia się Światłu. Antychryst. Antychryst, który sam składa się ze Światła i nie może bez niego istnieć. Drugiego Antychrysta nie ma. On też wewnątrz każdego z nas. Dobrze jesteśmy znajomi z nim. Tam, gdzie ciemność - ignorancja i lęk. W istocie, lęk przeciwstawia się Światłu i Miłości. Nie nienawiść - lęk. Ciemność zbiera we wszystkich ciałach człowieka, czym więcej ciemności, tym mniej Światła. Tym króciej zycie.
Ogranicznik w postaci wgniecienia już rozpatrywaliśmy.
W każdym człowieku jest szkielet. Przyzwyczailiśmy myśleć, że szkielet niesie w naszym ciele wspierajaco - ruchowe funkcje. To nie jest tak. Przede wszystkim, jest potrzebna twarda forma dla galaretowatego mózgu, żeby uchronić mózg od deformacji. Kości szkieletu produkują krew. A jeszcze - szkielet ogranicza nasz wzrost. Zacofanie - skrajna miara ograniczoności. Wspieramy się całkiem nie na kości. Spróbujcie postawić zmarłego na nogi. Nie wyjdzie. Przesuwamy się też nie za pomocą kości, szybciej - na przekór.
Ciało jest potrzebne, żeby nie powodować uraz kruchych kości.
Bardzo ciekawym ogranicznikiem w fizycznym ciele człowieka jest hipotalamus.On znajduje się, praktycznie, w centrum mózgu, obok szyszynki. Szyszynka nalezy do endokrynnego systemu. Do endokrynnego systemu również odnoszą się : tarczyca, grasica, trzustkowa, nadnerkowe gruczoły, jajniki czy jajka. Endokrynny system zasługuje oddzielnej opowieści, i obowiązkowo opowiem o niej. Lecz teraz nas interesuje tylko, że w razie odmowy pracy którejś z gruczołów, jej pracę obowiązkowo zastapią obok rozmieszczone gruczoły i szyszynka. Szyszynka w kazdym wypadku. Zwłaszcza " stremnym" to zdaje się, jeśli uwzględnić, że gruczoł znajduje się w bezpośredniej bliskości od mózgu, obok hipotalamusa. On jest bardzo podobny zgodnie z opisami na zatrzask od radzieckiej żelazno-brezentowego lozka polowego 70-ch lat. On ogranicza możliwość pęcznieć w nieskończoność od zbioru negatywu szyszynka, prosto zamyka ja. Zamknięty gruczoł uszczelnia się negatywami potem może nastapic smierc.Mysle,ze ten gruczol nie mozna poddac operacji.
Przy oczyszczeniu, szyszynka usuwa negatywy, a potem hipotalamus rozpuszcza się. Nabierając Światła, szyszynka otwiera przejście do wielowymiarowosci. Przecież to właśnie szyszyna jest drzwiami czy kurtyną do świata innego. Właśnie w tym miejscu odbywa się oderwanie Ducha od ciała. Żadnej drugiej kurtyny pomiędzy ludźmi a światem Duchów nie ma. Duchy żyją na Ziemi. Nasze Duchy są przypisane do naszej planety. inne planety, niebiosa - to wszystko wymysły ludzi. Oni tak samo sa swiatlonosne jak i ludzie, lecz ich Światło jest więcej rozrzedzone i, głównie, Światło jest subtelne i plusowe. Dlatego ludzie ich nie odczuwają i nie zauwazają. Jak nie zauwazaja, że żyją całkiem nie w trójwymiarowym obszarze.
Jedna z zasad istnienia trójwymiarowego świata jest liniowa, w wielowymiarowej - objętość. Wyjść do objętości było marzeniem Shri Aurobindo. Ludzie chcą otworzyć czwarte, piąte i tak dalej wymiary. Wyznaczyły, że ich zaledwie 15. Ktoś poważnie mówi, że czwarte wymiar - obszar, a piąte - czas. Ktoś, z tą wiedzą sprawy, mówi, że czwarte - czas, a piąte - obszar. Musze zasmucić. Nie ma w wielowymiarowym obszarze i czasu, nie ma i wymiarów dalej za trzeci, liniowych wymiarów. Jest objętość. Wszystko i od razu wokół Was. Właśnie dlatego jest niemożliwa, na przykład, telekineza i teleportacja w trójwymiarowym świecie. W wielowymiarowym przeciwnie - patrzysz i kroczysz gdzie chcesz. Nie ma I szybkośći Światła, tym bardziej jest nie realne wyjśćie za szybkość Światła. Światło - należy wielowymiarowemu światu, i swoje jakości w trójwymiarowym świecie on nie zmienia.
W praktyce informacja postępuje nagle, bez względu na miejsce rozmieszczenia człowieka, którym jestem zainteresowana. On może znajdować się w drugim pokoju, na drugiej ulicy, w drugim miescie,na innym kontynencie-informacja przychodzi natychmiast. Ogranicznikiem jest tylko szybkość mojego postrzegania. Wszyscy wiedza, że przy samym dobrym rozkładzie Duch może wmieścić w człowieku od siebie nie więcej palca. Tak było dotychczas. Okazuje się, teraz formujemy nową strukturę, przy której Duch wejdzie do ludzkiego ciała(czy już nie do ludzkiego?) całkiem. Łączenie będzie pełne. Wszystkie te lata twierdziłam, że zmieniam jakość człowieka. Okazało się, co zmienia się i jakość Ducha. Wychodzi, że zmieniamy jakość Boga! Nagle . Z tego można wyciagnać ogromną ilość wnioskow.
Do dziś nasz Duch mógł brać jednocześnie do 12 cial. Można wyciagnac wnioski, że ludność planety zmaleje do 12 razy. To co najmniej, ponieważ nie każdy Duch potrafi znaleźć od razu odpowiednie dla realizacji ciało. A może, ktoś bedzie probowal wziąć ciało jakimś innym sposobem. Można zalozyć, że dzieci rodzić się nie będą. Starym sposobem nie ma sensu. A w nowych ciałach, już całkiem , jest obecny Duch. To jeszcze na przodzie. Teraz nam ciekawiej, że, otrzymując nowe jakości I spoistość, Duch i człowiek idą jeden naprzeciwko drugiego, Duch nie utraci swoich przyzwyczajeń, możliwości i pamięci. Przedstawiacie, będziemy pamiętały wszystkie inkarnacje, które były u naszego Ducha. Wszystkie wydarzenia i informacja naszego życia(Duch przecież nie łapał wron w szkole). Będziemy pamiętały, jak tworzyła się Ziemia. A, jeśli uwzględnić, że w naszym stworzeniu brały udział sześć ras, przecież będziemy miały i ich pamięć!
Będziemy umiały wszystko, że umieją nasze Duchy. A oni przecież sa Bogami.
Jest jasne, że z urodzeniem nowej rasy, jak teraz mówią, nowej populacji stare rasy, stara populacja przestanie istnieć. Nie lubię pisać o tych przekształceniach, które odbywają się u mnie i moich uczni. Jednak, coś powiem. Kilku miesięcy wstecz, otrzymaliśmy nowy kolor, takiego jeszcze u człowieka nie było. To pomarańczyk,/Prosze nie mylic z pomarańczowym owocem/, który nie zawiera rubinowych energii. Więc, już istnieje nowe jakość materii oduchowionej,zywej. Wyraźnie uszczelnia się Światło we mnie, ono staje coraz mocniejsze i intensywniejsze. Przemiany odbywają się coraz szybciej.
Autor : Surja
Bardzo prosto przedstawić sobie, że jesteśmy nanizane każdy na swoją tęczę, jak mięso na rożen.W istocie to tak i wygląda.Tęcza składa się z pewnych kolorów i każdy kolor znajduje się w naszym ciele (nie przejęzyczyłam się) na pewnym miejscu.Anahata albo szmaragdowe światło znajduje się na poziomie Grasicy, między piersiami.Grasica ma formę motyla i stosuje od razu do endokrynnej i immunowej systemow.I Grasica i Anahata rozmieszczone sa w centrum ludzkiego ciała, na styku Purushi i Prakryti, Świadomość i Siły. Między sobą Anahata, jako czakram albo wejście w nas Światła i Grasica bardzo mocno sa powiązane .Aktywna praca Anahaty, sprzyja aktywnej pracy Grasicy, i w skutek, Grasica aktywnie zaczyna produkować embrionalne komórki macierzyste.Embrionalne komórki macierzyste nie mają adresu, one mogą zastępować komórki w jakimkolwiek organie i jakiejkolwiek części ciała.Najszybsze zastępstwo komórek prowadzi do najszybszej odnowy organizmu. Człowiek młodnieje.
Każdy człowiek ma pieczęć
, która znajduje się w fizycznym ciele i właściwie i jest treścią starej materji ożywionej.Kiedy człowiek zdejmuje tę pieczęć, on staje się światłonośnym. Jego ciało nie zasłania jego Światła.
Świecić można jakimkolwiek Światłem, które odczuwacie i które u was jest realne. Lecz świecić z ciała można tylko Anahata, Manipura i Swatchiswana.Trzeba pamiętać, że jednak zielone, nie jest podstawą naszego życia.Życie w nas jest złote, albo słoneczne .I jeśli należy kogoś oczyścić, leczyć, trzeba świecić Słonkiem. Rozwojowi w nas intelektu też sprzyja właśnie Słonko.
Robi się to bardzo prosto na początku, prosto wyobrażacie sobie, że z was idzie potok Światła szmaragdowego koloru właśnie z Anahaty. W pierwszym czasie to może wywołać trudności.Na przykład, możecie nie zobaczyć Światla.Nie peszcie się. Duchowi wystarczy waszego wyrażenia woli. Wynik nie zatrzyma się. Jeśli będziecie uporczywe i będziesz regularnie robiły to, szybko zaczniecie odczuwać i widzieć Światło
Świecić można w medytacji. Można w roznych okolicznościach, na przykład, zobaczyliście bójkę
, a to jest realną możliwością zatrzymać ja. Szmaragdowe Światło w ogóle jest bardzo silnym uspokajającym środkiem. W jakiejkolwiek sytuacji.
Szczególny wypadek, kiedy spotkaliście swoją parę. Człowieka, który dorównuje wam po sile. Nieważnie której jest płci.Wtedy szmaragdowe światło, które nadeślecie wróci do was wielokrotnie wzmocnione i zakosztujecie błogośći. Nu... czy podobieństwo błogośći, zależnie od stopnia oczyszczenia.Lecz zapomnieć to już nie potraficie i bedziecie dążyc do tego znów i znów. Te odczucia o wiele potężnie niz seksualne.A jeszcze świecić we dwójkę jest racjonalniej, siła Światła nie podwaja się, ona staje się wielokrotną.
Zaczynamy już świecić i niechaj powodzenie sprzyja dla wszystkich nas.
Tlumaczenie z j. rosyjskiego na j. polski : Ivona Krupa.
Istnieje duzo okreslen Medytacji i Relaksacji. A wedlug Jogi Swiatla podaje nastepujacy artykul na ten temat :
"Relaksacja to jest sposób relaksu człowieka. Istnieje ogromna ilość metodyk relaksu. Wyróżnia ich jedno - wszystkie one są wymyślone człowiekiem i relaksacją, jak procesem, kieruje człowiek. Do techniki relaksacji można odnieść ogromną ilość oddechowych ćwiczeń, wizualizację obrazów czy na przykład jakiekolwiek działanie. Na przykład fioletowy płomień. Relaksacja zastępuje bardzo często medytację i jest sposobem uzdrowienia człowieka. Rozluźniać się jest bardzo pożytecznie. Wiele osób nie umieją tego czynić i ta okoliczność może stać się przyczyną nerwowego i nawet psychicznego zaburzenia.. Wiele osób zaczynają pić właśnie nie umiejąc rozluźnić się inaczej. Ogromna ilość chorób fizycznego ciała tak samo jest związana z nieumiejetnością rozluźnić się.
Myślę, że każdy człowiek musi umieć i mieć możliwość relaksowac. Oprócz uzdrowienia fizycznego ciała relaksacja nie ma żadnych poważnych skutków. Ona nie zmienia człowieka kardynalnie : nie daje człowiekowi możliwości mutować; nie łączy go z Panem Bogiem.
Medytacja to jest sposób obcowania z Panem Bogiem. Medytacją kieruje Pan Bog, a nie człowiek. Przy medytacji człowiek w ciagu kilku pierwszych minut wchodzi do Światła( czy aktywnie łączy się z Panem Bogiem), a potem oddaje się Panu Bogu i nie kieruje procesem. Podczas medytacji widzenia, przeżycia, objawienia odbywają się niespodziewanie dla tego, kto medytuje i są dość często sposobem otrzymania wiedzy. W medytacji człowiek nie może postąpić niesłusznie, na przykład, jeśli on będzie czynił coś niezgodnego dla Pana Boga, to u niego prosto nic nie wyjdzie. Jego myśli będą odchodziły od niego, nie ułoży się obrazek i tak dalej. Medytacja jest obowiązkowa składowa czescia Jogi Światła. Właśnie podczas medytacji odbywa się współdziałanie fizycznego ciała i Światła(chemiczny ożenek), człowiek czyści się i mutuje. Poprawnie medytując, człowiek dosyć szybko zaczyna się. rozwijać(w dowolnym wieku) . Zdrowie szybko ponawia się, tak samo ponawia się psychiczne zdrowie.
Każdy wybiera to, co mu jest bliżej. Dla kogoś szczytem osiagniecia w życiu jest relaks... W jakimkolwiek wypadku należy rozumieć co czynisz i po co."-
Surja ( Olga Jerszowa ).
Tlumaczenie z j. rosyjskiego na j. polski : Ivona Krupa . kresowianka